Dziennikarze pierwszej linii
Poza dziennikarzami gazet, radia i telewizji, bardzo ważną grupę stanowią dziennikarze agencji informacyjnych. Siła oddziaływania dziennikarzy agencyjnych jest często znacznie większa niż innych.
Z serwisów agencji informacyjnych korzystają bowiem także inne media, np. rozgłośnie i gazety, które nie zatrudniają tylu dziennikarzy, aby wysłać ich do opisania wszystkich ważnych wydarzeń.
Kuszące więc jest wciąganie dziennikarzy agencyjnych na listy dystrybucyjne przygotowywanych materiałów prasowych.
Jeśli jednak nie chcemy zrazić do siebie tych dziennikarzy zbędnymi dla nich papierami – dokładnie sprawdźmy, czy wysyłane do nich informacje mają choć nikłe szanse na publikacje w serwisie agencyjnym.
A szanse takie mają przede wszystkim tzw. hard news – solidne informacje o dużym znaczeniu dla większych grup ludzi. To właśnie takie informacje nadają się na konferencje prasowe, więc dziennikarze agencyjni są ich częstymi uczestnikami.
To dobre kryterium przy podejmowaniu decyzji o organizowaniu konferencji prasowej – czy to, co chcemy ogłosić światu jest wystarczająco ważne, by zainteresowały się tym agencje informacyjne?
Czysta informacja
Odradzamy wysyłanie do agencji prasowych informacji o charakterze backgroundowym, czy wskazujące na zalety jakiegoś produktu lub technologii. Agencje w praktyce nie publikują wywiadów, więc nie warto ich na rozmowy z prezesem namawiać.
Warto natomiast uczyć się konstruowania tekstów informacyjnych na depeszach agencyjnych. W redakcjach tych bardzo rygorystycznie przestrzega się żelaznych zasad tworzenia klarownej informacji – reguł piramidy i 5W.
Niejeden PR-owiec mógłby się oduczyć lania wody, gdyby stosował się do ścisłych zasad obowiązujących w PAP, Associated Press, czy w agencji Reuter.
Lista obecności
Główną agencją informacyjną w Polsce jest Polska Agencja Prasowa. Z usług brytyjskiej agencji Reuters korzystają biznesmeni i inwestorzy. Informacje podawane przez Reutersa mają niekiedy bardzo duży wpływ na notowania giełdowe akcji.
W ostatnich latach pojawiło się także kilka innych agencji informacyjnych sprzedających swoje serwisy gospodarcze, np. Bloomberg czy Internet Securities. W Polsce przebywają na stałe korespondenci wielu innych agencji np. DPA (Deutsche Presse Agentur), AFP (Agence France Presse), czy rosyjskiej Interfax.
Fobia konkurencji
Dziennikarze agencyjni znajdują się pod szczególną presją czasu. Nie ma dla nich gorszej porażki, niż to, kiedy informacja konkurencyjnej agencji pojawi się… kilka minut wcześniej.
Kiedy w czasie konferencji prasowej dziennikarz agencyjny dzwoni do redakcji lub wychodzi, to samo robią wówczas także jego konkurenci.
Pamiętaj, że…
dziennikarze agencji prasowych:
- muszą zawsze być pierwsi przed wszystkimi
- aby to osiągnąć, posuwają się do różnych tricków
- często używają telefonów komórkowych w miejscach, gdzie nie wypada tego robić; niekiedy „nadają” przez komórkę z konferencji, która jeszcze trwa
- w przeciwieństwie do dziennikarzy prasowych nie mają czasu na pisanie długich i szczegółowych artykułów
- interesują się przede wszystkim newsami; mniejszą uwagę zwracają na tzw. informacje backroundowe
- mają obsesję na punkcie porównywania się z konkurencją (nawet, jeśli podana przez nią informacja okazuje się totalną bzdurą)
- spośród dziennikarzy różnych typów mediów mają najmniej czasu.